Scorpions Tauron Arena Kraków

60 lat temu powstał zespół Scorpions. Z tej okazji zespół wyruszył w trasę koncertową, w ramach której odwiedził także Polskę. 18 czerwca 2025 roku zawitał do Tauron Arena w Krakowie. Dla starych i nowych fanów była to okazja aby zobaczyć i posłuchać niemiecką legendę hard rocka na żywo. Przy okazji w grodzie Kraka pojawił się pomysł na odwiedziny w dwóch wyjątkowych miejscach. Pierwszym był Dziórawy Kocioł. Zaś na obiad wybraliśmy się do Tawerny Wilczy Dół.

Suntago Wręcza

Od momentu otwarcia kompleks Suntago przykuł naszą uwagę i był wysoko na liście naszych planów na weekendowy wypad w Polskę. Nie zraziły nas opinie sensacyjnych influencerów i ostrzeżenia o tłumach. Wybieramy majowy weekend, ale nie ten, w którym cały kraj wpada w szaleństwo wyjeżdżania z domu. Meldujemy się w Suntago Village. Nasz domek dostępny jest przed czasem. Po zadomowieniu ruszamy do parku wodnego Suntago Wręcza.

Restauracja Zaklęty Czardasz Katowice

Według definicji węgierski taniec ludowy zwany czardaszem składa się z dwóch części, wolniejszej, która następnie przechodzi w część szybciej. Proste kroki tańczącej pary z każdą chwilą emanują coraz większą dynamiką, wzrasta więź między magia. Restauracja Zaklęty Czardasz to wyjątkowe miejsce nie tylko na mapie Katowic, ale całego województwa śląskiego. Zatem do tańca, od progu, wolnym krokiem za kelnerem do stolika. Część druga nadchodzi gdy na stole pojawiają się zamówione dania.

Magiczna Kawiarnia 9 3/4 Cafe Katowice

Harry Potter stał się ikoną popkultury. Książki, filmy o jego przygodach to pokoleniowa nieśmiertelność na wieki. Popularność nie słabnie i nic nie zapowiada aby odszedł on w zapomnienie. W każdej szanującej się stacji telewizyjnej co najmniej raz w roku pojawia się cała saga. Kto zliczy ile wydań miała seria książek. Ubrania, od niemowląt bo koszulki, bluzy dla dorosłych. Szkolne przybory, klocki lego i czego jeszcze dusza zapragnie. Dlatego nie dziwi, że tu i ówdzie pojawiają się kawiarnie lub restauracje w klimacie świata czarodziejów. W Katowicach dostępna jest kawiarnia 9 3/4 Cafe. Skorzystaliśmy z nadarzającej się okazji i odwiedziliśmy ją.

Wzgórze katedralne i wieża Radziejowskiego, Frombork

Wyjeżdżamy z Kopalino przed południem. Przejazd do Elbląga przebiega płynnie, bez większym zatorów. Meldujemy się w hotelu Młyn i po wypakowaniu bagaży ruszamy na wycieczkę. Miasto Elbląg poczeka do wieczora, my ruszamy do Fromborka.

Smażalnia Złota Rybka, Lubiatowo

Od Morskiego Domku w Kopalino dochodzimy do ulicy Morskiej i zamiast w lewo w kierunku plaży w Lubiatowie ruszamy w prawo. Przyglądamy się okolicy, kolejnym domkom letniskowym. Na każdej krzyżówce skręcamy w lewo. Tak dochodzimy do wsi Lubiatowo, przy sklepie spożywczym mieści się smażalnia Złota Rybka. Postanawiamy zjeść tam obiad.

Bar Wilga, plaża w Lubiatowie, Choczewo

Na plaży w Lubiatowie można bez końca siedzieć i patrzeć się na morze Bałtyckie. Szczególnie w poza sezonem gdy pustki, ludzi niewielu. Tego stanu na pewno nie da się utrzymać do końca w lecie, gdy do domków w kopalinie i okolicy zjadą urlopowicze. Spędzając godzinami czas na plaży siłą rzeczy zrobimy się głodni.

Przy plaży w Lubiatowie można skorzystać z barów mieszczących się tuż przy parkingu. Czekając na zachód słońca, nieco zgłodniali postanowiliśmy sprawdzić co można by zjeść tak na szybko. Wybór padło na bar Wilga.

Cukiernia Zielona Weranda, Jastrzębia Góra

15 maja 2021 r. gastronomia może przyjmować klientów na zewnątrz, tak zwanych ogródkach lokalowych. Jesteśmy w Jastrzębiej Górze, deszcz nieco się wzmaga, więc aby usiąść i wypić choćby kawę może być trudno. A jednak na wysokości, nie tylko zadania, staje cukiernia Zielona Weranda. Wchodzimy do środka, zamawiamy i kierujemy się w kierunku schodów.

Jastrzębia Góra, Gwiazda Północy

Pochmurny dzień, wsiadamy w samochód i ruszamy do Jastrzębiej Góry. Do druga, po wizycie na Helu podróż sentymentalna do miejsc, w których byłem w dzieciństwo, na koloniach. W przeciwieństwie do wycieczki na Cypel Mierzei Helskiej, na który płynęliśmy statkiem z Gdyni, na plażę w Jastrzębiej Górze jechaliśmy dwukrotnie autobusem. Co zapamiętałem z tamtych młodych lat? Strome, długie zejście na plażę.

Fokarium, Hel

Przyciąga, kusi i zachęca licznymi informacjami, ciekawostkami o fokach. Jednak głównym celem fokarium na Helu nie jest zabawianie turystów. To raczej coś na kształt schroniska dla fok. Oprócz atrakcji turystycznej miejsce pełni przede wszystkim stację badawczą Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.

Hel, Cypel Mierzei Helskiej

Każdy miał swój powód żeby pojechać na Hel. Sentymentalny, edukacyjny, czy najzwyczajniej z ludzkiej potrzeby. Starsi już tu byli, będąc w wieku najmłodszego podróżnika. To jemu chcieliśmy pokazać cypel Polski, miejsce, z którego już dalej się nie da.

Panorama Torunia

Kilka godzin w podróży, kolejne spędzone na spacerach ulicami starego miasta, zwiedzanie ruin Zamku Krzyżackiego w Toruniu. Powrót późnym wieczorem do pokoju w hotelu Mercure. Po dniu pełnym wrażeń mogłoby się wydawać, że już tylko kąpiel i wygodne łóżko są potrzebne do pełni szczęścia. Za oknami półmrok, w głowie burza. Przecież widok panoramy Torunia o zmroku to główny cel wizyty w tym mieście.

Toruńskie pierniki, Toruń

czyli kolejny spacer ulicami Torunia o smaku piernikowym

Opuszczamy ruiny Zamku Krzyżackiego w Toruniu bardzo opieszale. Chłodne piwnice, a na zewnątrz błękitne niebo i ciepłe słońce. Chciałoby się tak przechodzić co parę minut, zagrzać się i znów ochłodzić. Idziemy dalej, po drodze rozmawiamy o Mikołaju Koperniku, którego obecność w Toruniu nie sposób zauważyć. Oprócz wybitnego astronauty miasto słynie jeszcze z jednej wyjątkowej rzeczy – toruńskich pierników.

Zamek Krzyżacki w Toruniu

Ruiny zamku krzyżackiego w Toruniu są pomnikiem upamiętniającym II pokój toruński. Zamek został zburzony w 1454 roku przez mieszczan toruńskich na początku powstania antykrzyżackiego z rozkazu ówczesnej rady miasta. Nie odbudowany przetrwał jako symbol zwycięstwa i przestrogi. [1]

Hotel Mercure Toruń Centrum

Zjazd z autostrady A1, jeszcze krótki przejazd równoległą węższą drogą przez las, do ulicy Podgórskiej, rzut okiem na kemping Tramp, skręcamy w prawo i wjeżdżamy na most im. Józefa Piłsudskiego. Widać nas panorama starego miasta. Za rzeką jeszcze kilka zakrętów i wjeżdżamy na parking hotelu Mercury w Toruniu. Jest przed południem. Po konsultacji z recepcją zostawiamy samochód i idziemy na starówkę.

Toruń

Wiele osób jadących z południa nad Bałtyk rekomenduje postój w Toruniu, szczególnie gdy jesteśmy w okolicy tego miasta o wschodzie słońca. My postanowiliśmy zatrzymać się nieco dłużej i zobaczyć Stare miasto nie tylko z brzegu rzeki Wisły, lecz również od wewnątrz spacerując po starówce wśród imponujących budowli.

Restauracja po schodkach, Sarbinowo

Czas biegnie i nawet najdłuższy urlop dobiega końca. Starasz się aby ostatnie chwile wykorzystać jak najlepiej, nasycić oczy i duszę widokiem morza. Pogoda jednak nie musi ci sprzyjać. Nagły deszcz, wiatr i szukasz gdzieś schronienia. Wybór pada na mijaną wiele razy Restauracje po schodkach. Obiad nie jest jeszcze wykluczony. Na początek kawa, herbata i może coś na słodko.

Ogrody Tematyczne Hortulus Dobrzyca

Po długiej wędrówce po labiryncie, do tego wejście na wieżę widokową w Ogrodach Tematycznych Hortulus Spectabilis, kolejny spacer może być mało atrakcyjny. Mimo to zmieniamy parking i ruszamy w kierunku Ogrodów Tematycznych Hortulus w Dobrzycy.

Restauracja Albatros, Sarbinowo

 

Restauracja Albatros Sarbinowo

Tuż przy promenadzie w Sarbinowie znajdują się restauracje i mniejsze punkty gastronomiczne. Chcąc zjeść coś innego od ryb, te jak wiadomo godne polecenia są w smażalni dorsza Frykas w sąsiedniej wsi Chłopy, zawitaliśmy do restauracji Albatros.

Pod szyldem Albatros w Sarbinowie serwują w zasadzie wszystko to co urlopowiczom potrzeba. Jest więc pizza, są hamburgery, podawane są dania obiadowe. Idąc za pierwszym ciosem odwiedziliśmy to miejsce trzykrotnie w czasie naszego pobytu nad morzem.

Chłopy, letniskowa wieś nad Morzem Bałtyckim, Polska

Z Sarbinowa aleją przez las można dojść spacerem około godziny. Niemęcząca wędrówka szeroką, asfaltową ścieżką.. Jest czas, nigdzie się nie śpieszymy. Dochodzimy do wsi Chłopy. Mniejszej, na pierwszy rzut oka ciaśniejszej. Są stoiska, sklepy, skupisko ludzi. Lato nad polskim morzem.