Od momentu otwarcia kompleks Suntago przykuł naszą uwagę i był wysoko na liście naszych planów na weekendowy wypad w Polskę. Nie zraziły nas opinie sensacyjnych influencerów i ostrzeżenia o tłumach. Wybieramy majowy weekend, ale nie ten, w którym cały kraj wpada w szaleństwo wyjeżdżania z domu. Meldujemy się w Suntago Village. Nasz domek dostępny jest przed czasem. Po zadomowieniu ruszamy do parku wodnego Suntago Wręcza.
Suntago Village
Zrozumiałe wydaje się, że wraca z powstaniem największego parku wodnego w Polsce i jej najbliższej okolicy, musi też powstać baza noclegowa. Szukając ofert znajdziecie apartamenty, pokoje z łazienkami, pensjonaty, a nawet kemping dla kamperów, przyczep i namiotów. Stałe domki to domena Suntago Village. Rezerwacji dokonujemy przez oficjalną stronę. Dzięki temu możemy dobrać pakiet z wejściówkami do parku wodnego. W ofercie dostępne są też opcje z wyżywieniem.
Po zameldowaniu się na recepcji dostajemy klucze ze specjalnym czipem. Nie ma możliwości parkowania samochodu bezpośrednio przy domku. Miejsca postojowe usytuowane są wzdłuż drogi dojazdowej do głównego budynku Suntago Village. Do wyboru mamy domki dla par, dla rodzin z dwojgiem dzieci i większe do ośmiu osób. Domyślamy się, że ta ostatnia opcja to klucz do drzwi znajdujących się w ścianie pomiędzy jedną, a drugą częścią bliźniaczych domków.
Wnętrze główne składa się z przestrzeni z aneksem kuchennym, sypialni i łazienki. Do dyspozycji jest też taras z dużym stołem i czterema krzesłami. Część główna wyposażona jest w kolejny stół i krzesła oraz rozkładaną sofę. W sypialni dwa oddzielne łóżka (istnieje opcja jednego małżeńskiego). Łazienka z prysznicem i toaletą. Całość pozostawia pozytywne wrażenie, podobnie jak zadbane otoczenie. Drzewka, przystrzyżone trawniki, jest schludnie i czysto.
Nocleg w Suntago
Opcja noclegu ze śniadaniem w Suntago wydaje się dosyć wygodna. Mając jednak do dyspozycji aneks kuchenny samodzielne przygotowanie posiłków nie wydaje się sprawą uciążliwą. Oczywiście o ile zadbacie o wszystko wcześniej. Oprócz samego jedzenia warto zapakować do auta choćby opiekacz czy toster. Nie ma też ekspresu do kawy, pozostaje więc kawa parzona lub rozpuszczalna. Ostatecznie można też wybrać się po nią do restauracji. Na wyposażeniu aneksu jest duża lodówka, w której spokojnie pomieszczą się wszystkie zapasy na kilkudniowy pobyt.
Gdy już zorganizujemy sobie kuchnię, prędzej czy później zorientujemy się, że z pozostałymi rzeczami, ubraniami jest większy problem. Niby w sypialni jest miejsce, na którym tak naprawdę można pozostawić otwarte walizki. Być może założeniem gospodarzy było, że przyjeżdżamy tu jedynie w strojach kąpielowych. Rzecz w tym, że te, po wizycie w parku wodnym Suntago nie za bardzo jest gdzie wysuszyć. Brak suszaka na mokre ręczniki i kąpielówki to duża luka w wyposażeniu domku Suntago Village.
Do głównej części domku wchodzi się bezpośrednio z podwórka. Brak wycieraczki, a drzwi znajdują się pośrodku, w przejściu do łazienki i sypialni. Siłą rzeczy wniesiony pod butami piasek rozprzestrzenia się po całej podłodze. Brak dużej miotły staje się uciążliwy. Dwie rzeczy, a w szczególności suszarka wydają się niezbędne gdy weźmiemy pod uwagę, że przyjeżdżamy do kompleksu z basenami i naszym głównym celem jest zabawa i relaks w wodzie.
Postój Suntago
Usytuowanie basenów termalnych uzależnione jest od ich źródła. Przekonać można się o tym wędrując po Węgrach. Pewnie nie wielu odwiedzałoby latem Białkę Tatrzańską gdyby nie tamtejszy kompleks ciepłych basenów. Takich miejsc jest bez liku. Skąd pomysł na powstanie parku wodnego Suntago? Z jednej strony lokalizacja kompleksu kojarzyć może się z centralnym portem lotniczym. Z Warszawy czy Łodzi nie jest daleko, ze Śląska też da się w miarę wygodnie dojechać autostradą.
Niewielkie zabudowania, pola i nagle ni stąd ni zowąd pojawia się ogromny parking. Suntago szczyci się największą ilością basenów i zjeżdżalni pod zadaszeniem. Samo wejście, przestrzeń z kasami robi już wielkie wrażenie. Widać, że od początku przygotowano się na dużą ilość gości. Rozstawione słupki z taśmami wyznaczają drogę to stanowisk kasowych. Szatnie podzielone są sektorowo i przydział następuje automatycznie od sekcji A przez kolejne. Zajmujemy wolne, dostępne szafki.
Jeżeli nocujecie w Suntago Village to oprócz opcji dojazdu specjalnym busikiem, który kursuje co półgodziny. Sam pojazd nie jest zbyt duży, trzeba wziąć to pod uwagę szczególnie w porannych godzinach. Pomimo dużego zainteresowania nie zauważono zwiększenia kursu. Także późnym popołudniem i wieczorem kiedy wracamy z parku wodnego. Jeżeli zdecydujemy się na własny środek lokomocji to parking przy Suntago jest darmowy, nawet w dniu wymeldowania, gdy chcemy jeszcze skorzystać z basenów.
Suntago zaprasza
Oprócz udogodnień z dotarciem i powrotem do Suntago, jesteście też zwolnieni z kolejki do kas. Przysługuje wam przejście do wyznaczonego stanowiska gdzie otrzymacie opaski do szatni. One też służą do rejestrowania opłat za jedzenie, picie w barach i restauracjach na terenie basenów. Tych nie brakuje, a co warte podkreślenia jest duża różnorodność kuchni co przy nawet dwóch czy trzech dniach spędzonych na terenie Suntago wydaje się bardzo atrakcyjną opcją.
Główną atrakcją Suntago są zjeżdżalnie. Ich ilość, idąca w parze z frekwencją nie daje szans na ciszę i relaks wokół. Na szczęście pomyślano o specjalnej strefie, w której teoretycznie powinniśmy zaznać odrobinę spokoju. Miejsce to jest dodatkowo płatne i dostępne wyłącznie dla osób powyżej szesnastego roku życia. Osobiście podniósłbym tą poprzeczkę wyżej, bo to właśnie ta grupa wiekowa robi najwięcej hałasu. W tej strefie znajduje się też restauracja w stylu amerykańskim. Budzi ona dylemat czy zjeść bez dzieci, czy nie korzystać z niej wcale.
Pizza, kuchnia azjatycka, dania obiadowe, desery, lody, napoje to wszystko dostępne jest dla wszystkich gości. Stolików, szczególnie w porze obiadowej, nie powinno zabraknąć nikomu. Przy drinku lub piwie można posiedzieć też przy basenowym barze. Oprócz jedzenia możemy skorzystać ze strefy SPA. Leżaki są bezpłatne, ale przy ogólnodostępnych basenach liczba wolnych uszczupla się wraz z frekwencją przybyłych. Nie ma z nimi problemu w strefie ciszy i relaksu. W maju zabrakło śmiałków leżakujących pod gołym niebem.
Aquapark Suntago
Jeżeli wybieracie się do Wręcza bez dzieci i nie planujecie nawet zajrzeć do strefy zjeżdżalni, przemyślcie to jeszcze raz. Pontonowe zjeżdżalnie to rzecz warta grzechu i odrobiny szaleństwa dla wszystkich. Warto obudzić w sobie uśpione instynkty. Gdy przejazd dobiegnie końca na waszej twarzy pojawi się uśmiech. Wspomnienia pozostaną na długo. Cały aquapark Suntago robi imponujące wrażenie. Im dłużej będziecie przyglądać się temu kolorowemu chaosowi tym bardziej zawładnie wami.
Aby skorzystać z większości z nich musicie pokonać poziom co najmniej trzech i więcej pięter. Na szczęście pomyślano o dystrybucji pontonów pod poszczególne zjeżdżalnie i nie trzeba ich już wnosić samodzielnie po schodach. Zjeżdżalnie dostępne są godzinę po otwarciu. To sprawia, że w chwili zapalenia się zielonego światła chętnych jest już sporo. Jednak nie aż tak dużo jak w późniejszych godzinach. Ilość zjeżdżalni przekłada się na długość kolejek. Cierpliwość mimo wszystko się opłaca.
Niezależnie od ilości naj jakimi określa się Suntago już po pierwszym dniu zdobył on miano najlepszego w Polsce pod względem zjeżdżalnie w Polsce. Niczego nie brakuje mu też poza strefą ekstremalnych atrakcji. Fala, rzeka do brodzenia, dodatkowa nurt gdzie można płynąć na pontonach, bąbelki, masaże wodne, strefa zabaw dla najmłodszych, wszystko to, a nawet więcej jest dostępne w tym imponującym świecie wodnym Suntago.
Czas na Suntago
Minuty płynną szybko, niezależnie od pogody pobyt na Suntago nie ma nic wspólnego z nudą. Weekendowy pobyt w środku maja nie przyciągnął tłumów. Pogoda zaś okazała się na tyle łaskawa, że można było skorzystać także z zewnętrznych basenów. Dużo radości dała fala na Suntago. Basen nie należy do płytkich, a siła fal jest duża. Pod nadzorem ratowników możemy na parę minut przenieść się nad morski kurort. Z jednej strony zmęczenie z ciągłego ruchu, z drugiej poczucie zrelaksowania, wypoczynku.
Jeżeli w oczach widać radość to nie trzeba silić się na szukanie dziur. Na dobrą sprawę trudno się jest ich doszukać. Jest czysto, obiekt jest zadbany, jedzenie dobre, organizacja wydaje się przemyślana w każdym szczególe. To sprawia, że Park Wodny Suntago w Wręczy warty jest odwiedzenia. Najlepiej świadczy o nim pytanie zadane w drodze powrotnej czy pojedziemy tam jeszcze kiedyś? Dlaczego nie?
____
Lokalizacja: Suntago, Nowy Świat 1, 96-300 Wręcza
Zdjęcia: źródło własne, maj 2025 r.
 |
| Suntago Village salon domek familijny |
 |
| Suntago plac zabaw |
 |
| Suntago basen pływacki |
 |
| Suntago wewnętrzny wodny plac zabaw |