Albatros Vilage dzieli od krzywej wieży w Pizie przeszło godzina drogi samochodem. Mimo to krzywa wieża w Pizie jest jedna z najbliższych atrakcji położonych od kempingu w San Vincenzo. Wycieczkę organizujemy na własną rękę. Wsiadamy do samochodu i ruszamy. Jest wcześnie, słońce oprócz blasku jeszcze nie daje znać o sobie siłą swoich promieni. Na drodze umiarkowany ruch. Włosi jadą do pracy. Dostosowujemy prędkość do warunków i mniej więcej po godzinie wjeżdżamy do centrum Pizy.
Długa wąska droga na końcu której z daleka widać żółty dom otoczony wysokimi drzewami. Długie pnie zakończone charakterystyczną koroną. To piniowe sosny alepskie. Jesteśmy w Toskanii, na wybrzeżu, gdzie trudno spotkać charakterystyczne cyprysy. Przed dojazdem do budynku zatrzymuje nas starszy pan i wskazuje ręką aby zjechać na trawiasty parking. Dojechaliśmy do recepcji hu Park Albatros village w San Vincenzo. Najbardziej znany, największy kemping w tej części Włoch.
Słoneczny poranek. Po nocy w Planet Hotel stawiamy się przy wejściu do Muzeum Ferrari Maranello. Legendarne miejsce, które odwiedzić chce każdy fan motoryzacji. To miejsce, w którym na własne oczy można zobaczyć historię tworzenia się piękna na czterech kołach. Dominuje czerwień i czarny koń na żółtym tle. Przy wejściu da się wyczuć ekscytację. Wszystko co do tej pory zobaczyliśmy w Maranello nie ma znaczenia. O to inny, niezwykły świat. Zatem gaz do dechy.
Jak połączyć przyjemne z przyjemniejszym? Uknuć szalony plan i zacząć go realizować. Tegoroczny początek lata okazuje się bardzo obfity w koncerty plenerowe. Co gorsza większość gwiazd światowego formatu decyduje się na występ na warszawskim stadionie PGE Narodowym. Dlaczego tak jest i kto ostatecznie ma w tym interes pozostaje póki co zagadką. Zatem skoro są inne możliwość należy z nich skorzystać. Tak oto czerwcowego poranka wyruszyliśmy w kierunku czeskiej stolicy. 26 czerwca wystąpił w Pradze zespół AC/DC. Tak zaczęła się druga część naszej przygody łączącej koncert ze zwiedzaniem. Mamy nadzieje, że nie ostatni.
Od momentu otwarcia kompleks Suntago przykuł naszą uwagę i był wysoko na liście naszych planów na weekendowy wypad w Polskę. Nie zraziły nas opinie sensacyjnych influencerów i ostrzeżenia o tłumach. Wybieramy majowy weekend, ale nie ten, w którym cały kraj wpada w szaleństwo wyjeżdżania z domu. Meldujemy się w Suntago Village. Nasz domek dostępny jest przed czasem. Po zadomowieniu ruszamy do parku wodnego Suntago Wręcza.