 |
| Baseny termalne Aquapark Tatralandia, Liptovský Mikuláš, Słowacja, zdjęcie: za tatralandia.sk |
Nazwa Tatralandia kojarzyła do niedawna się z aquaparkiem, którego atrakcji na próżno szukać było w Polsce. Ten stan ulega dynamicznej zmianie. Poznając baseny termalne i aquaparki na Węgrzech wiem, że dziś nie wiele jest mnie w stanie zaskoczyć. Tym samym park wodny w Liptovskim Mikulaszu traci na atrakcyjności.
Przyczynia się do tego również cena biletów. W Euro, za trzygodzinny pobytu osoby dorosłej z dzieckiem trzeba zapłacić 41 EUR. Czas być może odpowiedni, tylko czy za taką cenę?
Pełny parking, wolnych szafek trzeba poszukać, świadczyłoby to o tym, że sława i potencjał tego miejsca nie słabnie, niezależnie od ceny.
Koszt biletu nie zapewnia dostępu do wszystkich atrakcji głównie dla dzieci. Pomijam masaż stóp, naturalny turecki pedicure, w wykonaniu rybek Garra Rufa. Trudno wytłumaczyć dziecku, że za strzelanie z armatki wodnej lub chodzenie po wodzie w wielkiej kuli trzeba dodatkowo zapłacić.
Koniec kwietnia to jeszcze nie czas na pełne rozwinięcie skrzydeł aquparku Tatralandia. Dlatego nie wszystkie zjeżdżalnie na zewnątrz są dostępne. My skupiamy się na pięciu torach wewnątrz.
Trzy zjeżdżalnie dla pontonów dwuosobowych. Różne długości tras i prędkości. Dodatkowo jedna z nich posiada lejek, do którego wpadamy pełną prędkością lecz żeby się z niego wydostać trzeba się już na kombinować. Po drugim zjeździe doszedłem do wniosku, że wszystko zależy od wagi jadących. Ci co wpadali tyłem zapewne nie ingerowali kończynami w tor przejazdu.
Dwie zjeżdżalnie bez pontonu, choć warto zabrać ze sobą dostępne maty. Moja próba zjazdu bez niej zakończyła się wyhamowaniem i musiałem się odpychać by dalej pojechać.
Oprócz tych pięciu zjeżdżalni atrakcji dla siedmio - ośmiolatka nie ma na wewnętrznych basenach termalnych w Tatralandii. Sama zabawa w jednym z basenów z mniej lub bardziej cieplejszą wodą? Pewnie tak, choć skazani jesteśmy na ciągły w nich udział.
 |
| Baseny termalne Aquapark Tatralandia, Liptovský Mikuláš, Słowacja, zdjęcie: za tatralandia.sk |
Zjeżdżalnia przodem na specjalnej macie, leżąc na brzuchu, głową w kierunku zjazdu, choć bez atrakcji wjazdu w rurę jak ma to miejsce w Sarvar na Węgrzech.
Przyglądam się chwile atrakcjom na basenach termalnych w Liptovskim Mikulaszu i myślę sobie, że gdyby spędzać czas na zewnątrz to minąłby on na pewno bardziej atrakcyjniej.
Potrzeba ku temu silnego argumentu, by wrócić w te strony gdy jest cieplejsza pogoda. Niestety ani infrastuktura przy jeziorze Liptovská Mara ani pole kempingowe przy nim nie są takim powodem. Może piękne widoki z panoramą Tatr na czele?
Jedno czego jestem pewny to fakt, że dłuższe przebywanie na basenach termalnych wzbudza apetyt. Termy Tatralandia posiadają samoobsługowy bar. O jakości jedzenia sam od siebie nic nie ocenię, ale ogrom ludzi zajadający przeróżne potrawy świadczy, że jest smacznie na tyle by zaspokoić głód odwiedzających. Kotlety, spaghetti, naleśniki to główne dania goszczące na stolikach.
O spa w wykonaniu rybek już wspominałem, do tego salon masażu, z ludzkich dłoni, tymczasowe tatuaże z henny to atrakcje najszybciej rzucające się w oczy na basenach termalnych w Liptovskim Mikulaszu.
Baseny termalne Tatralandia to największa atrakcja okolicy. To skarb w miejscu gdzie nic się nie dzieje. Zimą doskonałe uzupełnienie jazdy na nartach na Chopoku, a latem wędrówek górskich. Liptovský Mikuláš, to dobre miejsce na weekendowy wypoczynek. Dłuższy pobyt nawet dla największych leniuchów wydaje się nie zadobrym pomysłem.
Aquapark dla aktywnych i baseny termalne Tatralandia dla relaksu, wypoczynku, regeneracji ciała i ducha.
___
Baseny termalne Aquapark Tatralandia, Liptovský Mikuláš, kwiecień 2019
