Karpacz: wyciąg i stacja narciarska Winterpol Biały Jar, Polska

Karpacz, stok, stacja, wyciąg narciarski Winterpol Biały Jar, zdjęcie: źródło własne

Czy na narty można się wybrać do Karpacza? Nazwa tego miasta ma ukryty dla w sobie magnes, wielką niewiadomą, która przyciąga tłumy. Dla zimowego szaleństwa? Ludzi jest nie mało, tylko gdzie te stoki? Będą?


Modernizacji poddano wyciąg na Kopę, tzw. kompleks narciarski pod Śnieżką. Przepustowość zmieni się z jednego fotelika na czteroosobową kanapę. Nie tak dawno jechałem nią z myślą o dotarciu na Śnieżkę. Teraz przyjrzałem się placu budowy. Druga połowa lutego. Warunki na Kopie dobre, ale tylko wybrani decydują się na karkołomny marsz pod górę by skorzystać z dwuosobowej ławki i trasy narciarskiej o długości ok. 900 m. Pozostałe trasy też o statusie nieczynnych.

Karpcza, stacja, stok wyciąg  narciarski pod Kopą pod Śnieżką, zdjęcie: źródło własne

Trudno się w takiej sytuacji dziwić tłumom na położonym poniżej stacji narciarskiej Winterpol Biały Jar. Z dołu wyciąg imponuje sześcioosobowa kanapą. Wjazd na górę wyjaśnia wszystko. Trzy krótkie trasy, z czego najdłuższa 1100 m (informacja za stroną internetową, aż trudno uwierzyć) jest niemal płaska i dwie nieco bardziej strome, na których ledwo nabierze się prędkości to już trzeba hamować.

Od godziny 11 do późnych godzin wieczornych ogromny tłum niczym desperaci przeciska się do bramek. Ochota na zjazdy przechodzi po dwóch trzech odstanych kolejkach.

Nazywam się amatorskim amatorem narciarstwa. Chodź zjeżdżałem na lodowcu w Austrii to trasy jak na Winterpolu mogą sprawić mi radość, pod warunkiem, że jeżdżę non stop, a nie więksość czasu spędzam dosuwając narty w kierunku bramki.

Trzeba więc dyscypliny porannej, która nie jest problemem jeśli chcemy mieć radość z jazdy. Na stoku najlepiej zameldować się przed dziewiątą na górnej stacji wyciągu, parkując przy drodze oddzielającej wyciągi Kopa i Winterpol.

Zjeżdżamy w dół i mając karnet podjeżdżamy pod wyciąg lub kupujemy odpowiedni bilet w kasie, dostępnej tylko na dole kolejki.

Ceny na wyciąg Winterpol Biały Jar w żaden sposób nie są adekwatne do oferty. Owszem trasy są utrzymane, ale na tym koniec zalet tego miejsca. Czy wkrótce zmieni to wyciąg na Kopę? Leżącemu niedaleko Stacji Narciarskiej Pod Wangiem raczej się to nie udaje. To miejsce wygodne dla mieszkańców sąsiadującego z nim hotelu Gołębiewski.

Karpacz pod wieloma względami potrafi zaskoczyć pozytywnie. W lutym 2018 roku nie przyczyniły się do tego stoki narciarskie. Wyciąg Winterpol to miejsce dobre do jazdy na dwie poranne godziny. Potem lepiej poszukać sobie innych atrakcji lub od razu wstać jeszcze wcześniej i wyruszyć do południowych sąsiadów by jeździć do woli na stokach Ski Resort Cerna Hora - Pec.

Szkółka narciarska M&M przy stacji narciarskiej Winterpol

Karpacz, Szkółka narciarska M&M przy Winterpo - stacja, stok i wyciąg narciarski, zdjęcie: źródło własne

Jeśli uznacie z powyższego opisu, że stacja narciarska Winterpol Biały Jar to idealne dla waszych umiejętności warunki to ostrzec pragnę Was jeszcze przed szkółką narciarską M&M. Jedyną jak się okazuje oficjalnie działającą na stoku. W cenie 90 zł za godzinę zaliczycie rozgrzewkę maksymalnie trzy zjazdy z panem instruktorem i przerwę na papierosa. Nie palicie? Cóż może wy nie, ale pewnie wasz nauczyciel tak. Zamiast zjechać z wami jeszcze raz dziesięć minut przed końcem uzna, że lepiej puścić dyma z kolegami, a was lub co gorsza wasze dziecko pozostawi same, z nartami na nogach, aż zjawicie się po nie.

Przestrzegam przed wykupywaniem lekcji w szkółce narciarskiej M&M działającej przy stacji Winterpol w Karpaczu. Po godzinie zrezygnowaliśmy z oszustwa jakie oferuje ta firma. Nie trzeba być detektywem by dostrzec zachowanie instruktorów względem początkujących, w tym dzieci. Stok momentami płaski, uczący zatrzymuje się, a jego nauczyciel jest już kilkadziesiąt metrów dalej zapatrzony przed siebie. Takich sytuacji widziałem kilka niemal ciągle w tym samym miejscu. Wystarczyłaby jedna kamera aby zweryfikować zaangażowanie i zachowanie zatrudnionych przez szkółkę M&M instruktorów.

Moja ocena opiera się w gruncie rzeczy o własne doświadczenia z nauczycielami czy wspomnienie instruktora, z którego usług korzystaliśmy w Bukowinie Tatrzańskiej. Nigdzie nie spotkaliśmy się z taką obojętnością i brakiem profesjonalizmu jak w Karpaczu na Winterpolu. Może sami nauczyli się jeździć, szkoda tylko, że nie pamiętają sami jak to było gdy zaczynali i nie umieją tych doświadczeń przekazać najmłodszym, początkującym.

Karpacz, stok, stacja, wyciąg narciarski Winterpol Biały Jar, zdjęcie: źródło własne

Stacja narciarski Winterpol Biały Jar w Karpaczu to miejsce na samym końcu listy miejsc jeżdżonych i godnych polecenia. Długość tras nieadekwatna do ilości osób na stoku. Gdyby znajdował się ob w niewielkiej mieścinie kto wie czy dla takich jak mój poziom umiejętności nie byłby idealny. Rzecz w tym, że chce mieć radość z jazdy, to raz, a dwa rozwijać swoje zdolności jazdy na nartqch. Stok Winterpol w Karpaczu choć czasami niemal płaski, nie przekonał mnie do siebie.

Temat narciarstwa w Karpaczu jest więc kwestią otwartą, z dużą szansą dla tras i wyciągów pod Kopą. Być może przyjdzie to kiedyś jeszcze sprawdzić. Dziś proponowałbym wszystkim udającym się w okolice Karpacza aby spojrzeli za Śnieżkę, do naszych południowych sąsiadów np. do Ski Resort Czarna Hora.
___
Stacja, wyciąg i stok Narciarski w Karpaczu, druga połowa lutego 2018