Słowacja: Aquacity Poprad

Aquacity Poprad, Słowacja
Aquacity Poprad, zdjęcie: źródło własne
Wyjeżdżamy wcześnie rano. Chcemy uniknąć korków. Przy okazji zaliczyć jakąś atrakcje. Zameldowanie w hotelu Lokis w Niedzicy jest możliwe dopiero w popołudniowych godzinach. Kompleks basenów AquaCity Poprad na Słowacji od dawna był na naszym celowniku.


Zakup biletu do AquaCity w Popradzie

Najatrakcyjniejszy wydaje się nabycie całodniowego vouchera przez Internet . Transakcji należy dokonać conajmniej dzień przed planowaną wizytą. Zakupiona w ten sposób wejściówka jest ważna przez pół roku. Koszt całodniowego bilety dla dwóch dorosłych i jednego dziecka wynosi 50 EUR. W cenie nieograniczony dostęp do atrakcji.

Zjeżdżalnie zewnętrzne nieczynne. Odchodzi nam więc jedna część wartości biletu. Po wydaniu pasków magnetycznych kasjerka poinformuje, że cześć Blue Sapphire z pokazami laserowymi jest dziś nieczynne. Informacje tą można przeczytać także na wyświetlaczu dostępnym nad kasami. Szkoda, że nikt nie napisał o tym na stronie internetowej kąpieliska. Jeżeli nie całkowita rezygnacja z przyjazdu na Słowację to chociaż zmiana miejsca (choćby Gino Paradise Besenova).

Po fakcie do dochodzę do wniosku, że największą atrakcją Aquacity w Popradzie jest stopień skomplikowania dotarcia do różnych części krytego kąpieliska. Najprawdziwszy labirynt! Już samo dojście od szatni do pierwszych basenów nie jest proste. Chyba już wiadomo skąd city w nazwie obiektu.

Wszędzie porozstawiane bramki służyć mają chyba tylko po to aby potem zlokalizować osobę, która zgubi się na dobre. Strefy swobody ruchu są tak małe, że będzie po prostu łatwiej.

Aquacity Poprad mapa basenów
Aquacity Poprad, mapa obiektu; obszar kolorowy dostępny, czerwony - niedostępny w trakcie wizyty, zdjęcie: za aquacity.sk

Chodzimy, kombinujemy jak dojść do basenów zewnętrznych, a jak dostać się na zjeżdżalnie. Nasuwa się wniosek, że niemal wszystkie te drogi stykają się w jednym punkcie - restauracji, która w piątkowe południe świeci pustkami.

Czas odpuścić wędrówki i usiąść w jacuzzi. Obok basen dla dzieci z mikro zjeżdżalnią. Brodzik szybko się nudzi podobnie jak bąbelki. Wychodzimy, idziemy wygrzać się do gorącego basenu na zewnątrz.

Nim wejdziemy do ciepłej wody znajduje przejście (tak!), którędy dotrzemy na zjeżdżalnie wewnętrzne! Tylko, że obie są nieczynne. O tym nikt nie mówił. Wracamy więc do celu przeprawy, basen zewnętrzny siedzący po lewej stronie ma cieplejszą wodę. Drugi nieco chłodniejszą. W pierwszym dostępne są nierdzewne ławy. Potrzeba relaksu trwa.

Idziemy do kolejnych basenów wewnętrznych. Czynny drink bar, z plazmowego telewizora lecą teledyski. Atrakcją jest silny strumień wody, bicz wodny dobrze robi na stopy i pozwala na trochę zabawy. Tylko, że to wciąż nie to czego się spodziewałem.

Nie dają mi spokoju zamknięte zjeżdżalnie. Ruszam by jeszcze raz sprawdzić, ewentualnie zapytać dlaczego są zamknięte. Ale nie (!), są otwarte i nikogo nie ma! Wracam po resztę.

Piękniejsza część rodziny wraca do ciepłych basenów na zewnątrz, męska rusza wąskim, śliskim korytarzem by po chwili wspiąć się po schodach, nota bene pokrytych specjalnym tworzywem antypoślizgowym.

Zjeżdżalnie w AquaCity Poprad

Wybieramy żółtą, która na samym początku ma strony odcinek. Pędzę do samego końca. Na wlocie do brodzika, płasko bez wpadania, na głębokość około 30 cm rzuca mną o prawą ścianę. W kolejnych zjazdach próbuje opanować ten manewr, ale bez skutku.

Niebieska jest wolniejsza, przed długą część odnosi się wrażenie, że za moment całkowicie się zatrzymamy. Dopiero pod koniec drugiej części nabieram prędkości, ale i tak daleko jej do finiszu na żółtej.

Zjeżdżam kilka razy, najbardziej we znaki daje się wchodzenie po schodach. W końcu pauzuje i wracam do zewnętrznego, chłodniejszego basenu. Chwila zabawy, samodzielnie wywołujemy fale i udajemy się do cieplejszej strefy, odpoczywam.

Dużo chodzenia, zwracania uwagi by nie poślizgnąć się, mało atrakcji nie czyni z AquaCity w Popradzie miejsca atrakcyjnego, który możnaby bardziej polecić od Termy Bukovina w Bukowinie Tatrzańskiej, czy Chochołowskie Termy, nie mówiąc o Aquaprku Tatralandia w w Liptovskim Mikulaszu.

Odbieram baseny termalne w Popradzie jako atrakcyjne kąpielisko miejskie. Atrakcyjne w sensie dla szczęśliwców, którzy mają dostęp do wszystkich atrakcji, zwłaszcza strefy Blue Sapphire.

Przyglądając się zewnętrznym zjeżdżalnią, wątpię czy poprawiłyby mój całościowy odbiór AquaCity w Popradzie. Planowana od dłuższego czasu wizyta doszła do skutku. Powtórka? Bardzo wątpię.

Obok AquaCity dostępny jest sporych rozmiarów parking. Tuż przy wejściu znajduje się parking hotelowy. Trzeba więc liczyć się z przebyciem kilkunastu metrów do wejścia.
___
Pobyt w AquaCity Poprad, Słowacja, listopad 2019